piątek, 2 kwietnia 2010

Sernik z kurką

No tak Wielkanoc już za chwilę! Do tego wczoraj był właśnie 1 kwietnia, hi, hi ... no a jak ktoś właśnie wtedy ... lat temu ... postanowił uszczęśliwić rodziców swoją osobą i całkiem sporą gromadę innych ludzi ... no to ten ktoś ... zdecydowanie ... coś przygotować powinien! No i tak to właśnie postanowiłam pogodzić świąteczny nastrój z moim drobnym świętem i zaniosłam na spróbowanie znajomym taki oto serniczek - z kurką :)
Zapraszam!


Składniki - spód:
  • ok. 120 g pokruszonych herbatników/biszkoptów waniliowych
  • 50 g (1/2 tabliczki) gorzkiej czekolady
  • 2 łyżki masła
  • 2-3 łyżki wody
  • skórka starta z 1/2 dużej pomarańczy (na małej łezce, a pomarańczka została dobrze umyta)
Masa serowa:
Polewa czekoladowa:
  • 100 g czekolady mlecznej
  • 1 łyżka masła
  • 2 łyżki wody
  • ew. opcja na ciemno: 2 łyżki (z górką) kakao, 3 łyżki cukru pudru, 2 łyżki masła i 2-3 łyżki wody (wszystko razem podgrzać i zagotować mieszając)
Dodatki:
  • owoce pokrojone w plasterki, cząstki mandarynek
  • wiórki kokosowe
  • czekoladowa polewa (lub trochę rozpuszczonej czekolady)
  • czekoladowa kurka (lub np. baranek)
  • połówki czekoladowych jajeczek
Do pokruszonych herbatników dodajemy skórkę pomarańczową i rozpuszczone i wymieszane razem: czekoladę z wodą i masłem. Całość dokładnie mieszamy i wysypujemy na dno wysmarowanej masłem i wysypanej tartą bułką tortownicy (moja miała ok. 24 cm średnicy).

Pieczemy 60-70 min. w piekarniku nagrzanym do 160 st. C. Następnie wyłączamy piekarnik i pozostawiamy sernik w środku do ostygnięcia przy uchylonych drzwiczkach (ja wkładam na górze trzonek od drewnianej łyżki - tzn. między drzwiczki i piekarnik, powstaje wtedy wąska szczelina).

Wystudzony sernik wyjmujemy z tortownicy i ustawiamy np. na paterze. Smarujemy polewą. Jeżeli wybieramy wersję z czekoladą - tzn. np. z białą proponuję składniki połączyć w garnuszku na ciepło, ale nie doprowadzać do zagotowania (jest ryzyko, że całość nam się zważy).
Następnie posypujemy wiórkami kokosowymi.

Na środku ustawiamy czekoladową kurkę (kupiłam w sklepie) i przygotowujemy owocowe gniazdo. Ja użyłam cząstek mandarynek i połówek plasterków kiwi (posmarowanych czekoladą). Ułożyłam połówki czekoladowych jajeczek. Każdy może wykonać swoją dekorację, taką zupełnie niepowtarzalną.

Serniczek ma subtelną nutę czekoladowo - pomarańczową (dzięki spodowi). Uwielbiam pomarańcze, ale takie duże kawałki skórek w serniku to ... strasznie dużo czasu pochłania ich wydłubywanie. Masa serowa jest delikatna i kremowa.

Smacznego!

2 komentarze:

  1. urodzinujesz 1 kwietnia?
    jaka fajna data :-)

    spóźnione sto lat

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna data :) Już nikt nie pamięta o imieninach i nie ma wyjścia - koniecznie trzeba się na 1-go naszykować. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń