Gdziekolwiek nie pojadę, jeżeli jest taka możliwość, podpatruję miejscowe zwyczaje. Lubię rozmawiać z ludźmi, poznawać ich historie i sposób patrzenia na świat. Zderzenie z odmiennym postrzeganiem rzeczywistości uczy dystansu i pozwala zobaczyć różne rzeczy z innej perspektywy.
Z ostatniej takiej wycieczki, do Biebrzańskiego Parku Narodowego, choć głównie podpatrywałam przyrodę, przywiozłam kilka przepisów. Jeden z nich jest niezwykle prosty i, jak stwierdziły moje pociechy, pyszniutki. Pierożki robiłam wczoraj wieczorem, dzisiaj zostały po nich niestety tylko okruszki.
Zapraszam na pierożki z kruchego ciasta z budyniem i wisienką.
Z ostatniej takiej wycieczki, do Biebrzańskiego Parku Narodowego, choć głównie podpatrywałam przyrodę, przywiozłam kilka przepisów. Jeden z nich jest niezwykle prosty i, jak stwierdziły moje pociechy, pyszniutki. Pierożki robiłam wczoraj wieczorem, dzisiaj zostały po nich niestety tylko okruszki.
Zapraszam na pierożki z kruchego ciasta z budyniem i wisienką.
- 200 g mąki pszennej
- 120 g masła
- 2 żółtka
- 1 łyżka śmietany
- szczypta soli
Skład - nadzienie:1 budyń waniliowy (z cukrem)
- 1 i 1/2 szklanki mleka
- wiśnie z konfitury (lub kawałki innych owoców)
- 1 jajko (roztrzepane)
- cukier (najlepiej gruby)
Składniki ciasta zagniatamy na jednolite gładkie ciasto. Następnie wkładamy na ok. 2 godziny do lodówki.
Przygotowujemy budyń zgodnie z przepisem na opakowaniu (dajemy jednak mniej mleka). Odstawiamy do wystygnięcia.
Wyjmujemy ciasto z lodówki i zostawiamy, aby się ogrzało w temperaturze pokojowej. Wałkujemy na cienki placek. Wykrawamy koła - ja użyłam szklanki.
Przygotowujemy budyń zgodnie z przepisem na opakowaniu (dajemy jednak mniej mleka). Odstawiamy do wystygnięcia.
Wyjmujemy ciasto z lodówki i zostawiamy, aby się ogrzało w temperaturze pokojowej. Wałkujemy na cienki placek. Wykrawamy koła - ja użyłam szklanki.
Pierożki układamy na papierze do pieczenia, smarujemy rozmąconym jajkiem i posypujemy cukrem. Pieczemy ok. 20 minut w 200 st. C (aż się zarumienią).
1. Większe pierożki będzie łatwiej ulepić. Więcej też zmieści się w nich nadzienia.
2. Zamiast wisienki można dodać inny owoc lub np. kawałek czekolady.
2. Zamiast wisienki można dodać inny owoc lub np. kawałek czekolady.
3. Można nie smarować pierożków do pieczenia jajkiem i upiec takie "gołe", a potem posypać cukrem pudrem.
3. Najlepiej smakują pierożki jeszcze ciepłe, choć to oczywiście kwestia gustu.Smacznego!
ten dodatek budyniu to czysta przyjemność dla każdego podniebienia!
OdpowiedzUsuńoby jak najwięcej takich wycieczek, z których można przywieżc jakieś pyszne receptury.
OdpowiedzUsuńZjadlabym teraz takiego pierozka :) Wygladaja przepysznie. A dzieciaki wiedza, co dobre :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
uwielbiam takie kruche pierożki, choć bardziej z wytrawnym a nie słodkim farszem, bo ja pies na słodkie to nie jestem
OdpowiedzUsuńPaula, asieja, majka, aga-aa dziękuję za odwiedziny i namawiam na pieczenie. Aga-aa może np. wersja ze szpinakiem i fetą?
OdpowiedzUsuńPiękne !!!
OdpowiedzUsuńMuszą być smaczniutkie :)
Wszystko mi sie udalo do momentu wykrawania kolek z ciasta - fatalnie !!!, ciasto sie nie trzyma, na szczescie pomocna byla mi blaszka !!!!
OdpowiedzUsuńhey mam pytanie a ten budyn to juz gotowy zrobiony czy suchy'.; z opakowania ? z gory dziekuje za opd
OdpowiedzUsuń