niedziela, 10 maja 2009

Chleb żytni ze słonecznikiem

Pieczywo razowe - moje ulubione. Zarówno chlebki proste, bez żadnych dodatków i udziwnień jak i te z różnymi ziarenkami są po prostu pyszne. Pasują do każdego śniadanka, kolacji i przekąski.
Dzisiaj dzień zaczął się wyjątkowo pogodnie, słońce świeciło i już od rana wszyscy biegali w krótkich rękawkach. Sama nie wiem dlaczego przypomniało mi to pola złocistych słoneczników rosnące na Węgrzech. Takie pola jakby bez początku i końca i droga ... droga pomiędzy złocistymi tarczami kwiatów zwróconych do słońca. Zupełnie jakby się płynęło przez morze pełne złotych płatków drgających w gorącym powietrzu.
I tak pod wpływem tej chwili uznałam, że dzisiaj koniecznie chleb musi zawierać choćby odrobinę tego słońca i ciepła. I tak powstał chleb żytni na zakwasie z ziarnami słonecznika.

Przepis:

Zaczyn:
  • 100 g mąki żytniej
  • 100 g. zakwasu żytniego
  • 50 g wody
  • 15 g miodu
Wszystkie składniki mieszamy i pozostawiamy przykryte na ok 12 godzin. Najlepiej nastawić zaczyn wieczorem i następnego dnia rano zabrać się do dalszej pracy.

Ciasto chlebowe:
  • 300 g mąki żytniej pełnoziarnistej
  • 250 g wody
  • 1 łyżeczka soli
  • 50g nasion słonecznika
Do zaczynu dodajemy mąkę, wodę i sól. Łączymy wszystkie składniki tak aby powstała gładka masa. Na końcu dodajemy nasiona słonecznika i ponownie mieszamy tak aby nasiona znalazły się równomiernie w cieście. Pozostawiamy pod przykryciem na ok. 30min.

Ciasto przekładamy do keksówki (wysmarowanej olejem i wysypanej otrębami żytnimi lub mąka z pełnego przemiału) i pozostawiamy do wyrośnięcia. Najlepiej posmarować wierzch ciasta olejem aby nie wysychało i przykryć ściereczką lub folią.

Moje ciasto rosło dzisiaj 5 godzin (w tym czasie urosło 2,5 raza).

Wkładamy chlebek do nagrzanego piekarnika do 200 st. C i pieczemy ok. 45 minut. Na ostatnie 10 można wyjąć z foremki i dopiec na kamieniu.
Przed pokrojeniem chlebek powinien wystygnąć. Mi niestety "uciekł język" i zabrałam się do piętki zanim wystygł, przy tym udało mi się pokonać silną konkurencję w wyścigu do ciepłej piętki chlebowej z masłem :) Mniam !

Smacznego!

6 komentarzy:

  1. Wow, chleb wygląda fenomenalnie! Uwielbiam ciemne pieczywo, a domowej roboty to już luksus nieziemski :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam ciemne żytnie chleby

    OdpowiedzUsuń
  3. przepiękny ten Twój bochenek

    OdpowiedzUsuń
  4. po prostu rewelacyjny...piekę go srednio 2 razy w tygodniu i nie umiem się nim nasycić, taki smaczny:) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dobry przepis - prosty ale wszysko sie udalo - bardzo dziekuje - wspaniala strona - pozdrawiam - Agata

    OdpowiedzUsuń
  6. kejti- łejti
    Witam, bardzo lubię twój przepis, chlebek w smaku wychodzi bardzo dobry:) tylko w środku wychodzi mi taki ciężki,zbity mimo że ciasto mi wyrasta, a po przekrojeniu nie widać pęcherzyków powietrza, jak go kroję to pod nożem robią się takie wałeczki, nie wiem co mogę robić źle?! czy powinnam dawać mniej wody czy może więcej niż w przepisie? ciasto powinno być mocno gęste czy luźniejsze? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń