Makowo-sernikowe szaleństwo! Nadszedł czas kiedy bez serniczka i maku obyć się wprost nie można. Sama nie wiem jak to było kiedyś - sernik kojarzył mi się z lekkim zakalcem i skórkami pomarańczowymi. Długo też go nie robiłam sama - jakoś tak się nie składało i byłam pewna, że zakalec będzie murowany.
Na szczęście takie teorie wywietrzały mi z głowy i bez przeszkód oddaję się sernikowym przyjemnościom podniebienia. Nie ma też jak serniczek - owoc domowych trudów. Te sklepowe albo są ciężkie albo jakby bardzo mączne. Trudno upolować naprawdę pyszną sztukę.
Ponieważ Święta za pasem zapraszam na sernik z masa makową, taki w prawdziwie świątecznym stylu.
Na szczęście takie teorie wywietrzały mi z głowy i bez przeszkód oddaję się sernikowym przyjemnościom podniebienia. Nie ma też jak serniczek - owoc domowych trudów. Te sklepowe albo są ciężkie albo jakby bardzo mączne. Trudno upolować naprawdę pyszną sztukę.
Ponieważ Święta za pasem zapraszam na sernik z masa makową, taki w prawdziwie świątecznym stylu.

Składniki - spód:
- 85 g pokruszonych herbatników
- 1 kopiasta łyżka kakao
- 1 mały cukier waniliowy
- 40 g roztopionego masła
- ok. 400 g masy makowej (ja dałam prawie połowę puszki gotowej masy)
- 800 g białego sera - zmielonego na gładka masę (ja dałam gotowy serek z pudełeczka)
- 5 jajek (żółtka oddzielnie od białek)
- 1 szklanka cukru pudru
- 100 g miękkiego masła
- cukier waniliowy (16g)
- 1 budyń waniliowy
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 100 g czekolady deserowej
- 1 łyżka masła
- 2 łyżki wody
- 3-4 łyżki zmielonych orzechów włoskich
- cukrowe śnieżynki
- srebrne kuleczki
Wykonanie - spód:
Herbatniki, kakao i cukier waniliowy mieszamy i dodajemy roztopione masło. Łączymy wszystkie składniki (ja wymieszałam i porozcierałam łyżką w miseczce). Wysypujemy biszkoptowy spód do tortownicy i równomiernie rozmieszczamy w tortownicy (moja ma ok. 24 cm średnicy).


Ucieramy żółtka z 1/2 szklanki cukru i cukrem waniliowym, dodajemy miękkie masło i ponownie ucieramy. Mieszamy dokładnie z serem. Następnie dodajemy wymieszany budyń z proszkiem do pieczenia i łączymy tak, aby powstała jednolita masa.
Białka ubijamy na sztywną pianę i po trochu dodajemy pozostały cukier puder (cały czas ubijając). Na koniec delikatnie mieszamy białka z masa serową tak aby powstała jednolita masa. Wykładamy do tortownicy.

Wystudzone ciasto wyjmujemy z tortownicy i przystępujemy do dekorowania - w końcu szykujemy wersję świąteczną!
W garnuszku podgrzewamy czekoladę, masło i wodę. Mieszamy do całkowitego rozpuszczenia i połączenia składników (nie doprowadzamy do zagotowania). Pędzelkiem do ciasta smarujemy ciepłą polewą brzeg ciasta.



Pięknie wygląda ten serniczek Macierzanko:) A ja właśnie o serniku na święta rozmawiałam:)
OdpowiedzUsuńPieknie się prezentuje. Bardzo lubię połączenie maku i sera w jednym cieście. Super!:-)
OdpowiedzUsuńOj tak Makownik pierwsza klasa! :)
OdpowiedzUsuńTak ozdobiony wgląda jak rozgwieżdżone niebo :)
OdpowiedzUsuńLubię takie połączenia :)
Wyglada przepieknie, musze go sobie upiec, bo z pewnoscia tak bedzie smakowal jak wyglada.
OdpowiedzUsuńLacze pozdrowienia, oraz cudownych swiat:))))
Dziękuję wszystkim za odwiedziny :) A serniczek dotrwał do następnego dnia w kawałku w zasadzie nie wartym większej uwagi, ot taki dla 2 osób do małej kawki :) Jeżeli ktoś lubi sernik i mak to polecam. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo proszę, proszę i chyba się udał. Właśnie stygnie a ja już nie mogę się doczekać aby go jeść. Wygląda bardzo apetycznie i bardzo szybko się go robi. Dziękuje za przepis, mam nadzieje że serniczek zrobi furorę w tegoroczne święta :))
OdpowiedzUsuńWitam i bardzo się cieszę, że serniczek się udał! Gdyby w czasie stygnięcia np. pękł to polewa czekoladą sprawi tu cuda, a gdyby nie było czasu to można użyć np. gotowego kajmaku kakaowego z puszki.
OdpowiedzUsuńŻyczę udanych, szczęśliwych i smakowitych Świąt!
matko jak ci oklapl sernik!!
OdpowiedzUsuń