niedziela, 1 maja 2011

Chleb żytni na zakwasie

Zapach domowego pieczywa rozchodził się po całym domu. Nie wiem co jest takiego magicznego w zapachu świeżo pieczonego chleba, że zaraz ma się ochotę złapać za taką świeżą pajdę i grubo posmarować masłem, takim chłodnym, prosto z lodówki.
Słuchałam, jak rozwijała się ożywiona dyskusja, kto tym razem będzie mógł zjeść piętkę. Na koniec stanęło na tym, że piętki są dwie i że przekroimy je na połowy. Tak żeby każdemu coś się dobrego dostało. W końcu to były święta i nie wypadało tak podstępnie rzucić się na taką chrupiąca i jeszcze ciepłą piętkę.

Zapraszam na klasyczny żytni chlebek, oczywiście na zakwasie, taki bez żadnych dodatków i ulepszeń.


Składniki:

  • 3 szklanki mąki żytniej chlebowej
  • 1,5 szklanki wody
  • 1 szklanka czynnego zakwasu żytniego (konsystencji gęstej śmietany)
  • 1 łyżka miodu
  • 2-2 1/2 łyżeczki soli
Do miski wsypujemy 1 szklankę mąki żytniej i wlewamy 1 szklankę wody, 1 szklankę zakwasu żytniego (powinien być czynny - dokarmiony np. wieczorem poprzedniego dnia) i miód. Łączymy wszystkie składniki do otrzymania jednolitej masy. Odstawiamy pod ściereczką na ok. 3 godziny.

Do "ruszającej" masy wsypujemy 2 szklanki mąki i dolewamy sól rozpuszczoną w ok. 1/2 szklanki wody. Wyrabiamy całość na jednolitą masę. Powinna być lepiąca i dość luźna. Jeżeli wyda nam się za rzadka, można dodać trochę mąki (wiele też zależy od wilgotności mąki i gęstości zakwasu, jeżeli jest rzadki to dodałabym dodatkowo do 1/2 szklanki mąki).
Odstawiamy do odpoczęcia na ok. 30 min. Następnie wykładamy ciasto łyżką do formy (moja miała 30 cm długości i została wysmarowana olejem i wysypana tartą bułką), wyrównujemy trochę powierzchnię, smarujemy olejem (nie obeschnie) i odstawiamy do wyrośnięcia, aż ciasto podwoi objętość (mojemu zajęło to ok. 4 godzin).

Foremkę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do ok. 210-220 st. C i pieczemy 15 minut, po czym zmniejszamy temperaturę do ok. 190 st. C i pieczemy kolejne 30 minut.
Jeżeli mamy kamień w piekarniku (kamień powinien być w piekarniku od początku pieczenia - aby się dobrze nagrzał), to wyjmujemy chleb w foremki i dopiekamy taki stojący na kamieniu jeszcze ok. 10 min. (jeżeli nie mamy kamienia to po prostu pieczemy te 10 minut dłużej w foremce).

Wyjmujemy chleb z piekarnika i studzimy na kratce. Kroimy już całkowicie ostygnięty (inaczej będzie się kleił do noża).


Chlebek ma delikatną nutkę miodu i całe mnóstwo drobnych dziurek. To jeden z naszych ulubionych podstawowych chlebków. W zasadzie można dodać do niego dowolne ziarenka, czy inne dodatki.

Smacznego!

19 komentarzy:

  1. chlebek pierwsza klasa! także rzuciłabym się na jeszcze ciepłą piętkę

    OdpowiedzUsuń
  2. wspaniale wygląda. a zapach pieczonego chleba jest bezcenny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie też zawsze była wojna o piętkę;) śliczny bochenek

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam ten zapach...czasem wstaję rano żeby obudzić nim dom...nie ma lepszego przebudzenia:) a twój chleb: pierwsza klasa:)

    OdpowiedzUsuń
  5. zapach domowego chleba to magia! U mnie co prawda walki o piętkę nie ma, ale każdy chętnie staje w kolejce po kromkę jeszcze ciepłego chleba z masłem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, u mnie wojna podjazdowa - kto pierwszy capnie ciepłą piętkę - jest za każdym razem, jak upiekę świeży chlebek. Jak nie jestem czujna to zastaję stygnący chleb w kuchni ... bez obu piętek!
    Dziękuję za odwiedziny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dopiero znalazłam Twój blog, ale już widzę że będę często zaglądać :) A chlebek super, uwielbiam takie na zakwasie.

    OdpowiedzUsuń
  8. zapach domowego chleba jest jednym z najcudowniejszych.

    OdpowiedzUsuń
  9. Chlebki na zakwasie są przepyszne! uwielbiam, a ten wygląda tak klasycznie :)
    mimo, że upiekłam już setki chlebów to lubię pooglądać inne chleby :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jak pachnie taki chebek chodimioto czy jest kwaśny, słodki czy może jeszcze inny

    OdpowiedzUsuń
  11. czesc
    a mąka żytnia chlebowa to mąka żytnia razowa czy jakas inna?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam,
    Mąka użyta w tym przepisie to mąka żytnia chlebowa typ 720, nie jest to mąka razowa. Ten chlebek nie jest zrobiony z mąki razowej, tylko "czystej".
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. super przepis, jutro będą wypróbowywać

    OdpowiedzUsuń
  14. pytanie :) trzeba dodać 0,5 łyżeczki soli czy 2,5 ?

    OdpowiedzUsuń
  15. Witam. Pytanie: zakwas dokarmiony to? Bo ja to dopiero będę próbować sił. I jeszcze jedno czy można wymienić mąkę na razową i jakie wtedy trzeba poczynić modyfikacje? Dziękuję za odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama jestem poczatkujaca ale zakwas dokarmiony to taki, ktory "karmiles" czyli dodawales do niego maki 12-24 godzin wczesniej.

      Usuń
  16. Dwa razy piekłam chleb z tego przepisu i niestety wychodził mi zakalec.Nie wiem co robię źle.Ciasto pięknie wyrasta w blaszce,na początku pieczenia jest wszystko dobrze ale pokilkunastu minutach zaczyna opadać.Nadmieniam,że piekarnik mam bardzo dobry.Gdy przeczytałam przepis nabrałam chętkę na ten chlebuś a tu klops.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Chlebuś pierwsza klasa już któryś raz go piekę i zawsze wychodzi wspaniały polecam

    OdpowiedzUsuń