Jutro Helloween! Nie jest to nasz rodzimy zwyczaj, ale przynajmniej młodszej części rodziny bardzo się spodobał. Wędrówki po osiedlu - po zaprzyjaźnionych domach, w poszukiwaniu łakoci, w fikuśnych przebraniach. Dzieci czekają na to z utęsknieniem.
Na koniec łakocie trafiają na jedną kupkę i są sprawiedliwie dzielone między dzieci.
Nie można też zapomnieć o wzmocnieniu drużyny "potworów". Dzisiaj upiekłam ciasteczka z różnymi helloween'owymi wzorkami. Miały być na jutro, ale dzieci zabrały ciastka na spotkania z kolegami i koleżankami i w domu zostało tylko kilka. Chyba będzie trzeba upiec coś drugi raz.
Na koniec łakocie trafiają na jedną kupkę i są sprawiedliwie dzielone między dzieci.
Nie można też zapomnieć o wzmocnieniu drużyny "potworów". Dzisiaj upiekłam ciasteczka z różnymi helloween'owymi wzorkami. Miały być na jutro, ale dzieci zabrały ciastka na spotkania z kolegami i koleżankami i w domu zostało tylko kilka. Chyba będzie trzeba upiec coś drugi raz.
Zapraszam na kruche pomarańczowe ciasteczka w różne "straszne" wzorki!
- 400 g mąki
- 200 g masła
- 1 jako + 2 żółtka
- 150 g cukru
- 1 cukier waniliowy
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- skórka otarta z 1 pomarańczy
- 1 jajko
- 1 łyżka mleka
- gorzkie kakao
Z wszystkich składników zagniatamy ciasto (na początku siekamy wszystko nożem, aż masło będzie w małych omączonych kawałeczkach). Na początku będzie się kruszyć, ale potem stanie się plastyczne. Gotowe ciasto zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na min. 2 godziny (ja zagniotła wieczorem, a ciasteczka piekłam rano).
Wyjmujemy ciasto z lodówki i odstawiamy na ok. 30 minut. Odkrawamy kawałki i wałkujemy na ok. 2 mm grubości. Wykrawamy ciasteczka. Smarujemy delikatnie jajkiem roztrzepanym z łyżką mleka. Posypujemy ciasteczka kakaem. Ja użyłam gotowych kształtów, ale można samemu wyciąć szablony z kartonu.
Wyjmujemy ciasto z lodówki i odstawiamy na ok. 30 minut. Odkrawamy kawałki i wałkujemy na ok. 2 mm grubości. Wykrawamy ciasteczka. Smarujemy delikatnie jajkiem roztrzepanym z łyżką mleka. Posypujemy ciasteczka kakaem. Ja użyłam gotowych kształtów, ale można samemu wyciąć szablony z kartonu.
Smacznego!
bardzo mi się podobają! proste i efektowne. : )
OdpowiedzUsuńale fajowe...
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Bardzo ładne te ciacha!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ciekawy pomysł. :-) Popieram inwnecję twórczą! :-)
OdpowiedzUsuńale fajne! podziwiam!
OdpowiedzUsuńA moje pytanie, gdzie można kupić takie szablony? Kiedyś dostałam takie z kawą, ale nie spotkałam się z tak fajnymi wzorami!
OdpowiedzUsuńojej, jakie ładne.
OdpowiedzUsuńsą świetne! z przyjemnością częstuję się nimi
OdpowiedzUsuńWszystkim dziękuję za odwiedziny!
OdpowiedzUsuńArven - szablony kupiłam w tortownia.pl, różne cudeńka tam mają.
Muszę się kiedyś pobawić w robienie takich szablonów :)
OdpowiedzUsuń