sobota, 29 sierpnia 2009

Świderki z francuskiego ciasta

Dzisiaj mam mało czasu. Potrzebuję czegoś sympatycznego do towarzystwa sałatki i wina/piwa. Tak w sam raz na spotkanie towarzyskie. Mogłam kupić jakieś pieczywo, ale wolałam żeby było tak trochę inaczej. W zamrażarce znalazłam ciasto francuskie, w szufladzie sezam, a w lodówce resztki tartego parmezanu. W sam raz na świderki z ciasta francuskiego.
Poza tym można je zjadać ot tak, po prostu jak paluszki! Pomysł wydał mi się doskonały. Do tego bardzo prosty w wykonaniu. Jestem pewna, że wiele osób zna tę metodę. Zapraszam :)


Składniki:
  • opakowanie ciasta francuskiego
  • do posypania - sezam i tarty parmezan
  • do posmarowania - białko z jajka (można użyć po prostu 2 łyżek wody)

Ciasto wyjmujemy z zamrażarki i rozkładamy na blacie aby się rozmroziło. Smarujemy wierzch rozkłóconym białkiem i posypujemy obficie sezamem. Przewracamy ciasto na drugą stronę i ponownie smarujemy białkiem i posypujemy tartym parmezanem. Kroimy na paski ok. 1 cm grubości i delikatnie skręcamy.

Przekładamy na papier do pieczenia i pieczemy ok 15 min. w piekarniku nagrzanym do 200-220 st. C.
Wyjmujemy i to już koniec. Możemy podawać.

Smacznego!

9 komentarzy:

  1. z chęcią pochrupała bym sobie takie paluszki
    najbardziej lubię właśnie te z sezamem

    OdpowiedzUsuń
  2. super sa!!! czasem wlasnie takie do piwkowo/winnego wieczoru robilam :)
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale mialas swietny pomyslunek z tym sezamem :) bardzo ładne takie świderki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. I znowu, im prostszy przepis tym bardziej genialny :) Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przygotowywałam kiedyś takie coś właśnie na grilla do piwa :) z tym że dawałam ostry serek i paprykę :) następnym razem spróbuję z sezamem. Im prostszy przepis tym smaczniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. super pomysł! takie proste a takie fajne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Proste przepisy są niezawodne :) Wspaniale wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  8. oczywiscie, ze znam i co lepsze - uwielbiam! z sezamem jeszcze nie pieklam, wiec pora nadrobic :-)

    OdpowiedzUsuń