Zauroczyły mnie moje pierożkowe przygody. I jak to zwykle bywa z nowym przepisem, który można przygotować w wielu wersjach - próbuję. Była już wersja słodka, choć to pewnie nie koniec wersji ze słodkim nadzieniem. Teraz pora na coś zdecydowanie w innym stylu - na słono i aromatycznie!
Lubię takie kombinacje - grillowana cukinia i feta, no i oczywiście obowiązkowo świeże zioła. Zastanawiałam się co będzie lepiej pasowało - świeża bazylia czy tymianek? Ostatecznie poddałam się czarownemu aromatowi roztartej w dłoni gałązki tymianku.
Wybrałam najbliższą okazję do zaprezentowania mojego dzieła - rocznicę komunii mojej córki. Pierożki towarzyszyły delikatnej wiosennej zupie. Kombinacja ta okazała się fantastyczna. Polecam!
Lubię takie kombinacje - grillowana cukinia i feta, no i oczywiście obowiązkowo świeże zioła. Zastanawiałam się co będzie lepiej pasowało - świeża bazylia czy tymianek? Ostatecznie poddałam się czarownemu aromatowi roztartej w dłoni gałązki tymianku.
Wybrałam najbliższą okazję do zaprezentowania mojego dzieła - rocznicę komunii mojej córki. Pierożki towarzyszyły delikatnej wiosennej zupie. Kombinacja ta okazała się fantastyczna. Polecam!
Zapraszam więc na kruche pierożki, w wersji na słono, z grillowaną cukinią, fetą i tymiankiem.
Skład - ciasto:
- 200 g mąki pszennej
- 120 g masła
- 2 żółtka
- 1 łyżka śmietany
- szczypta soli
- 1 mała cukinia
- ser feta (lub inny ser podobnego typu, wystarczy kilka plasterków)
- 2-3 gałązki tymianku
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich
- odrobina pieprzu
- 2 łyżki oliwy z oliwek
Składniki ciasta zagniatamy na jednolite gładkie ciasto. Następnie wkładamy na ok. 2 godziny do lodówki.
Cukinię kroimy na plasterki (ok. 0,5 cm grubości), posypujemy ziołami prowansalskimi i pieprzem, a następnie skrapiamy oliwą z oliwek (nie solimy! - feta jest wystarczająco słona). Ja włożyłam wszystko do miski i ręką wymieszałam, tak aby wszystkie kawałki cukinii były ze wszystkich stron wysmarowane. Smażymy cukinię na patelni grillowej (ale można też na zwykłej). Wystarczy żeby się przysmażyła, nie musi być całkiem miękka. Odstawiamy do przestygnięcia.
Wyjmujemy ciasto z lodówki i zostawiamy, aby się ogrzało w temperaturze pokojowej. Wałkujemy na cienki placek i wykrawamy koła (użyłam foremki do pierogów).
Do każdego pierożka wkładamy 1/2 plasterka cukinii, kawałek fety i kawałek gałązki tymianku. Zlepiamy delikatnie brzegi i przyciskamy widelcem (takim z tępymi końcami zębów, inaczej ciasto się poprzerywa).
Pierożki układamy na papierze do pieczenia. Pieczemy ok. 20 minut w 200 st. C (aż się zarumienią).
Pierożki układamy na papierze do pieczenia. Pieczemy ok. 20 minut w 200 st. C (aż się zarumienią).
Najlepiej podawać jeszcze ciepłe, zaraz po upieczeniu.
Smacznego!
Jakie pyszności :)
OdpowiedzUsuńKruche, pieczone pierożki są genialne.
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuję Twoją ich wersję! ;)
Pozdrawiam!
Przymierzam się do pieczonych pierogów i przymierzam i nic. Twoje wyglądają tak zachęcająco, że może się w końcu przymierzę :)
OdpowiedzUsuńdodatek fety kusi niesamowicie na te pierożki :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba to nadzienie..bo nigdy takiego nie próbowałam. i to, że pierożki są tak idealnie zlepione.
OdpowiedzUsuń