Jedną z moich ulubionych przypraw jest kardamon. Jego świeży, korzenny zapach roznosi się po kuchni dominując wszystkie inne.
W moim domu rodzinnym nie stosowało się kardamonu. „Odkryłam” go w czasie wyprawy do Indii. Wtedy pierwszy raz poznałam zapach i smak kardamonu i mogłam zobaczyć prawdziwe owoce. I koniecznie musiałam go mieć i przywieść do Polski. A ponieważ przyprawy w Indiach sprzedawane są na „łopatki” (takie jak np. do nakładania orzechów), a nie jak u nas w gramach czy malutkich torebkach, sprzedawca spytał czy chcę małą torebkę czy normalną. Wolałam małą – tzn.
Na początku mojej kardamonowej przygody wiedziałam tylko tyle, że potrawy z kardamonem są po prostu pyszne i koniecznie muszę włączyć je do codziennego menu. Dzisiaj np. sos do spaghetti bez kardamonu jest dla mnie jakby niedokończony, brakuje mu tej subtelności i finezji. Polecam również kuleczki mięsne z kardamonem (podawane np. z ryżem gotowanym z kurkumą, do tego jogurt czy sos tzatziki).
Kardamon pasuje nie tylko do potraw mięsnych, drobiowych czy rybnych. Doskonale wzbogaca smak herbaty i kawy (również wzmacnia ich pobudzające działanie), ciast, kremów, lodów czy kompotów.
Stosując kardamon w kuchni warto pamiętać, że nadmiar kardamonu dodany do potrawy czy napoju może popsuć smak. Po prostu staje się tak intensywny i dominujący, że nie czujemy już nic innego, a nasze zmysły są „zszokowane” taką dawką smaku i aromatu. Najlepszy jest więc umiar, zwłaszcza przy stosowaniu całych owoców, których zapach stopniowo przechodzi do potrawy w trakcie gotowania.
Zapraszam wszystkich do kosztowania Wschodnich smaków. Polecam wszystkim eksperymenty kulinarne z kardamonem!
Małe co nieco o kardamonie:
Sam kardamon to wysoka roślina zielna. Może urosnąć nawet do
Najważniejszą częścią rośliny są owoce – niewielkie torebki złożone z 3 komór wypełnionych nasionami. Owoce suszy się w całości. Nasiona zawierają olejek nadający im charakterystyczny ostry korzenny zapach i smak.
Kardamon, z uwagi na swoją niezwykłą woń i smak, znajduje szerokie zastosowanie w aromatyzowaniu wódek i likierów, w lecznictwie (schorzenia układu pokarmowego, niestrawność, wzdęcia i gazy, brak apetytu i osłabienie) i kuchni. Jest jedną z najstarszych przypraw. W Starożytnym Egipcie był wykorzystywany do produkcji perfum. Stosowany w hinduskiej medycynie (ayurveda) od setek lat.
Warto wspomnieć, że łagodzi również niektóre nieprzyjemne zapachy z ust, jak np. czosnku czy alkoholu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz