czwartek, 9 września 2010

Wieczór chorwacki

Wakacje były po prostu cudowne! Jakby mi było mało słońca w Polsce w tym roku wybrałam się na południe do słonecznej Chorwacji. I jak to zwykle w takich razach bywa nie obyło się bez kosztowania lokalnych specjałów.
Pieczone ryby, grillowane kalmary, sałatki z ośmiornicą i wszelkiej maści inne potrawy z owoców morza stanowią doskonałe dopełnienie przepięknych krajobrazów. W nadmorskiej knajpce inaczej smakują niż zrobione tu w Polsce. Nie znaczy to jednak, że nie należy ich tu robić.
Zapraszam więc na kolejny wieczór kulinarny - Wieczór Chorwacki. Wszystkich znawców i miłośników kuchni chorwackiej proszę o wyrozumiałość, część potraw nie jest tak w 100% czystym przepisem chorwackim, a raczej potrawą "na motywach". Pasowały mi jednak do koncepcji wieczoru i pozwalały przetrwać całość osobnikom nie gustującym w pływających, morskich stworzeniach.
Każdy może też wybrać inny zestaw dań i uznać, że to właśnie on jest "bardziej chorwacki".


Menu Wieczoru chorwackiego:
1. Jako przekąski:
- dalmatinski pršut,
- paški sir,
- kulen,
- ajvar z pieczywem,
w towarzystwie melona i świeżych fig.
2. Manistra (ostra zupa z warzywami strączkowymi i jarzynami).
3. W roli dania głównego:
- ćevapčići (kiełbaski z mielonego mięsa),
- riba na žaru (dorada z grilla),
z gotowanymi ziemniakami, grillowaną cukinią w ziołach i masłem czosnkowo-ziołowym.
4. Deser:
- štrudel Zagorie (a raczej to co mi wyszło z przepisu "na oko"),
- palačinka z dżemem, roztopioną czekoladą i orzechami.
Do potraw zostały podane również: na powitanie rakija, wina chorwackie (na jedno z popularnych piw - Ožujsko nie zostało już jakoś miejsca).

Poszczególne potrawy postaram się zamieścić jak najsprawniej.

Zapraszam !

2 komentarze: