Nadeszła ta piękna chwila kiedy ja również mogę się delektować perspektywą urlopu i spędzenia czasu z bliskimi i przyjaciółmi w pełnym wymiarze. Zdawkowe poranne "dzień dobry", poprzedzające trzaśnięcie drzwi wyjściowych, odejdzie chwilowo do lamusa i zastąpi je leniwe "dzieeeeeeńńńń doooobrryyyyy" wypowiedziane w trakcie pełnego szczęścia samoistnego przebudzenia się. Nerwowe poszukiwania natrętnie grającego o poranku telefonu (używam jako budzika i dzwoni min. 5 x jakoś tak co minutę zanim ostatecznie go wyłączę i wstanę) odpłyną w niebyt .... Oj rozmarzyłam się ... ale co tam .... trzeba się delektować każdą chwilą ... No a to sam poranek, a potem będzie jeszcze cały dzień!!! No i do tego nie jeden!!! Całe 2 tygodnie - prawdziwa "rozpusta"!!!!
Tak naprawdę już dzisiaj miałam wolny dzień. Spędziłam go na pakowaniu, szykowaniu i załatwianiu różnistych różności. Na odjezdne postanowiłam dopisać małe co nieco :) A ponieważ kurki można nazbierać albo nabyć bez problemu to zapraszam na makaron z sosem śmietanowym z kurkami i cukinią.
Tak naprawdę już dzisiaj miałam wolny dzień. Spędziłam go na pakowaniu, szykowaniu i załatwianiu różnistych różności. Na odjezdne postanowiłam dopisać małe co nieco :) A ponieważ kurki można nazbierać albo nabyć bez problemu to zapraszam na makaron z sosem śmietanowym z kurkami i cukinią.

Składniki:
- (na 7-8 średnich porcji, choć może być mniej jeżeli ktoś lubi obficie polewać makaron)
- 250 g kurek
- 400 g cukinii
- 500 mln bulionu (może być np. drobiowy albo rosół grzybowy)
- 150 ml gęstej śmietany
- 2-3 łyżki mleka
- 2 łyżeczki mąki
- 2 łyżki masła
- 2 ząbki czosnku (przeciśnięte przez praskę lub drobno pokrojone)
- sól i pieprz do smaku
- 1/2 łyżeczki otartej bazylii

Najlepiej fetticcine i najlepiej mieszany - "czysty" i ze szpinakiem, na jedną porcję użyłam po 4 gniazdka makaronu (były malutkie!) ale każdy może użyć dowolnego, ulubionego makaronu.
Makaron gotujemy w osolonej wodzie (al dente).
Makaron gotujemy w osolonej wodzie (al dente).
Dodatki (do posypania na talerzu):
- pęczek świeżej bazylii
- pęczek świeżego szczypiorku
- tarty parmezan
Kurki myjemy, obieramy i kroimy na mniejsze części jeżeli są małe to mogą być w całości). Gotujemy ok. 30 min w bulionie. Dodajemy pokrojona w drobne paseczki cukinię i gotujemy ok. 5 minut.

Śmietanę, mleko i mąkę mieszamy i dodajemy do kurek (żeby się nie zważyła najpierw do garnuszka ze śmietana dodajemy trochę gorącego bulionu, a dopiero taki płyn wlewamy do kurek. Dodajemy czosnek. Całość gotujemy, aż sos zgęstnieje. Doprawiamy przyprawami do smaku.
Nakładamy na talerze makaron, polewamy sosem i posypujemy posiekanymi ziołami. Parmezan podajemy w oddzielnym naczyniu.
Nakładamy na talerze makaron, polewamy sosem i posypujemy posiekanymi ziołami. Parmezan podajemy w oddzielnym naczyniu.

Dla mnie bez dobrego wina potrawa jest jakby niedokończona. Mi najlepiej smakuje tu lekkie różowe.
Smacznego i do zobaczenia za jakieś 2-3 tygodnie!------------ * ------------
Chciałabym dodać małe co nieco do przepisu, dla tych którzy nie gustują w gotowanych grzybach i wolą bardziej "maślany" posmak. Tu dziękuję za zgłoszoną w komentarzu uwagę. Nie jest moją intencją nikogo przekonywać, bo ze smakiem, jak z kolorami, trudno dojść do kompromisu, jeżeli lubi się co innego.
Ale nie ma takiej opresji kulinarnej, z której nie ma wyjścia! Tu proponuję zastosować modyfikację przygotowania sosu i sporządzić go następująco:
Kurki myjemy, obieramy i kroimy na mniejsze części (jeżeli są małe to mogą być w całości). Podsmażamy na 2 łyżkach masła (ostrożnie, żeby masło się nie spaliło, a pod koniec lekko solimy i posypujemy pieprzem).
Do gotującego się bulionu dodajemy pokrojoną w drobne paseczki cukinię i gotujemy ok. 5 minut. Dodajemy smażone kurki. Dodajemy śmietanę (przygotowaną jak opisano w przepisie podstawowym). Pozostałą część przygotowujemy jak w przepisie podstawowym. Smażone kurki można też dodać na sam koniec - razem z czosnkiem (czosnek można też przysmażać razem z kurkami na patelni i takie czosnkowe kurki dodać na koniec do już gęstego sosu). Jest wiele możliwości.
Śmietana użyta do sosu powinna być bardzo gęsta (łyżka powinna w niej "stać", z moją miałabym trudność z dobrym rozmieszaniem mąki gdybym nie dodała mleka), jeżeli nie jest to proponuję zrezygnować z dodawana mleka lub/i dać więcej mąki.
Mam nadzieję, że to pozwoli pełniej delektować się smakiem tej potrawy.
Zapraszam.
Ale nie ma takiej opresji kulinarnej, z której nie ma wyjścia! Tu proponuję zastosować modyfikację przygotowania sosu i sporządzić go następująco:
Kurki myjemy, obieramy i kroimy na mniejsze części (jeżeli są małe to mogą być w całości). Podsmażamy na 2 łyżkach masła (ostrożnie, żeby masło się nie spaliło, a pod koniec lekko solimy i posypujemy pieprzem).
Do gotującego się bulionu dodajemy pokrojoną w drobne paseczki cukinię i gotujemy ok. 5 minut. Dodajemy smażone kurki. Dodajemy śmietanę (przygotowaną jak opisano w przepisie podstawowym). Pozostałą część przygotowujemy jak w przepisie podstawowym. Smażone kurki można też dodać na sam koniec - razem z czosnkiem (czosnek można też przysmażać razem z kurkami na patelni i takie czosnkowe kurki dodać na koniec do już gęstego sosu). Jest wiele możliwości.
Śmietana użyta do sosu powinna być bardzo gęsta (łyżka powinna w niej "stać", z moją miałabym trudność z dobrym rozmieszaniem mąki gdybym nie dodała mleka), jeżeli nie jest to proponuję zrezygnować z dodawana mleka lub/i dać więcej mąki.
Mam nadzieję, że to pozwoli pełniej delektować się smakiem tej potrawy.
Zapraszam.